Zamek Książąt Pomorskich Muzeum w Darłowie
tel./fax. +48 94 314 23 51
biuro@zamekdarlowo.pl
Godziny otwarcia muzeum:
1 V - 31 VIII
czynne codziennie
w godz. 10 - 18
kasa czynna do godz. 17
1 IX - 30 IX
czynne codziennie
w godz. 10 - 16
kasa czynna do godz. 15
1 I - 30 IV oraz 1 X - 31 XII
środa - niedziela
w godz. 10 - 16
kasa do godz. 15
Aktualności
Podpisanie Umowy
10 lipca 2018
Miło nam poinformować, że Muzeum pozyskało dotację celową na prace konserwatorskie naprawy muru kurtynowego elewacji północnej.
Umowa została zawarta między Województwem Zachodniopomorskim, reprezentowanym przez Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego w osobach Tomaszem Sobierajem , Wicemarszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego i Anną Mieczkowską, Członkiem Zarządu oraz Konstantym Kontowskim, Dyrektorem Zamku Książąt Pomorskich - Muzeum w Darłowie.
Informacja
30 maja 2018
Uprzejmie informujemy, że dnia 31 maja 2018 r. (Boże Ciało)
muzeum będzie nieczynne dla zwiedzających.
Noc Muzeum "W PRL-u"
23 maja 2018
W sobotni wieczór 19 maja br. oraz dużą część nocy, około tysiąca osób spędziło na Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie. Załoga Muzeum zaprosiła Darłowian i przebywających gości w naszym mieście na Noc Muzeów, w ramach odbywającego się cykliczne od kilku lat ogólnoeuropejskiego nocnego przedsięwzięcia przybliżania ludziom idei muzealnictwa oraz krzewienia szeroko pojmowanej kultury.
Tym razem motywem przewodnim była tak niedawna historia, czasy darłowskiego PRL. Wbrew ogólnemu przekonaniu w naszym muzeum tej nocy nie straszyło, chociaż w miejsce Białej Damy przechadzającej się po tutejszym zamczysku wszechobecny był duch „słusznie minionej” epoki. Być może stało się tak, bo epoka i jej duchy były przez wielu uczestników tej nocnej imprezy od dawna oswojone, a nawet zaprzyjaźnione z ludźmi wspominającymi swoje młode lata.
O to, by owe „demony PRL-u” nie wydały się naszym młodym gościom koszmarem czuwała przesympatyczna „załoga” darłowskiego Zamku przyodziana w piękne stroje wg mody obowiązującej w drugiej połowie XX-go wieku oraz liczna grupa zaprzyjaźnionych z Muzeum pań skupionych wokół p. Eli Gagiew. Czuwały także paradnie prezentujący się w mundurach marynarskich uczennice i uczniowie z Zespołu Szkół Morskich.
Spoiwem imprezy do późnej nocy były sceniczne popisy miejscowych zespołów muzycznych na zamkowym dziedzińcu. Melodiami „z tamtych lat” umilały czas oczekiwania na wejście kolejnym grupom do wnętrza Zamku najlepsze głosy darłowskie – Andrzej Sztaba i Marek Wysocki oraz jazzujący Janek Schwarzlose z grupą.
Atmosferę tej niezapomnianej Nocy robiły też zaparkowane na dziedzińcu, dzisiaj już unikatowe (ale nadal „na chodzie”) relikty przeszłości - świetnie zachowana, Syrena 105 udostępniona przez p. Fornala z Krup, „marzenie Kowalskiego” czyli „maluch” - Fiat 126p, p. Fryca z Darłowa. Kompozycję w stylu epoki dopełniała majestatyczna, o niemodnej już dzisiaj „linii”, ale przez to jaka piękna Łada p. Hołuba z Darłowa.
Nasi najmłodsi darłowianie również mieli czas dla siebie – mogli pod czujnym okiem Magdy Jankowskiej i Joanny Czupajło nauczyć się zapomnianych już podwórkowych i chodnikowych wspaniałych gier w klasę, gumę i skakankę.
W zamkowym pawilonie swoimi wspomnieniami o „sztandarowej” firmie z tamtych lat, o PPiUR „Kuter” dzielili się ze słuchaczami m.in. ostatni dyrektor przedsiębiorstwa i jakże wspaniały mówca p. Jerzy Surowiec oraz ostatni kierownik „sieciarni” p. Andrzej Ruszelak. To wszystko na tle starych fotografii, eksponowanych na szachulcowych ścianach pomieszczenia, ze zbiorów p. Puchalskich.
O pierwszych powojennych kapitanach i zagospodarowaniu darłowskiego portu barwnie mówił znawca tego tematu mjr Waldemar Parus.
Te, oraz im podobne „nocne rozmowy Darłowian” były na tyle nostalgiczne i emocjonalne dla osób starszych, co pouczające dla młodszych, którym nie dane było (pewnie to i dobrze) doświadczyć owych siermiężnych, ale jakże miło i ze zrozumieniem wspominanych przez ich rodziców czy dziadków. Bo czyż nie powinno się miło i z dopuszczalnym ładunkiem „zapomnienia” przywoływać w pamięci lat młodości? Czyż zamkowe komnaty i dziedzińce nie są wreszcie najbardziej właściwym miejscem na opowieści późną Nocą o historii, którą tak wielu z nas przeżyło osobiście i potrafimy z niej czerpać życiową mądrość?
Dziękujemy naszym gościom za współudział i pomoc w stworzeniu atmosfery dla doznań artystycznych oraz dla osobistych refleksji wieczorową porą w obrębie naszego Zamku w tę niezapomnianą także przez nas Noc Muzeów. Szczególne podziękowania dla pracowników muzeum, naszych młodych przyjaciół z Zespołu Szkół Morskich oraz dla p. starosty za patronat nad imprezą.
nowsze wpisy 52 53 54 55 56 57 58 starsze wpisy